c
Numa X Piano GT
Witam,
Instrument posiadam 7 miesiecy. Ogółem jestem z niego zadowolony. Obsługa jest intuicyjna, na dźwięk nie ma co narzekać, a wykończenie jest świetne. oceniam jednak go na cztery gwiazdki, a dlaczego opisze poniżej.
Obsługa instrumentu jest naprawdę świetna. Cztery strefy i bezposredni dostęp do niej do pare kliknięć i widzimy i edytujemy wszystko co chcemy. Instrument ma jednak drobne niedoskonałości z tym z zwiazane. Ma błędy w oprogramowaniu i podczas obsługi zdażają się problemy z wyświetlaną treścią. I mimo naprawde intuicyjnej obsługi, są rzeczy które oczywisto mogły by działać inaczej, ale twórcy tego nie zmieniają w aktualizacji i nie przewidzieli tego wcześniej.
Dźwięk jest dobry, ale żeby on faktycznie brzmiał świetnie trzeba sporo grzebać w ustawieniach strefy i dźwięku. Nawet gotowe presety nie koniecznie dobrze brzmią. Ale naprawdę jak już zrobisz swoje gotowe presety i wszystko ustawisz, to jest naprawde świetnie. Odnośnie dźwięku to czasem zdarzają sie jakies „przesterowane” próbki. I nie, to nie kwestia zmniejszenia wartości volume na instrumencie czy mikserze, tylko poprostu niektóre próbki mają lekki przester nawet przy lekkim uderzeniu w klawisz. Dalej idąc, mamy tu funkcje miksera, ktora jest naprawde świetna. Numa to nie instrument z najwyzszej półki i do takiej gry jest przystosowany, choć i na większej scenie nie zawiedzie. Chcesz hammonda, syntyzator nad twój klawisz? Grasz na gitarze? Wszystko może iść dwoma kablami stereo z numy do głównego miksera. Wiadomo, przy profesjonalnych występach dźwiękowiec ma na to wejścia i sam zmiksuje ci inne instrumenty tak żeby brzmiało to dobrze. Numa ma też funkcję interface, więc i loopy możemy wysłać przez nume. To naprawde swietne rozwiązanie. Masz od tego osobny enkoder którym kontrolujesz komputer. Jego głośność i to czy ma być włączony czy nie.
Wykończenie, no właśnie…
Niby świetne: chropowata metalowa obudowa-świetna w utrzymaniu, drewniane boczki w wersji GT, klawiatura która daje takie odczucia z gry, lepsze niż nie raz daje pianino akustyczne. Na tym kończy się świetne wykonanie. Nie ma co chcieć, ale patrząc na wideo czy zdjęcia wygląda bardziej solidnie.
Dalej idąc odnośnie jakości, no to właśnie w tym momencie moja numa jest w serwisie thomann. Na wyświetlaczu zaczęły pojawiać się paski. To nie powinno nastąpić. Kolejna rzecz do pierdoły takie jak: pękniete plastiki od diód led, słabo świecące podświetlenie na niektórych przyciskach, lichej jakości patyczki modulatorów, czy drobne utlenienia na lakierze drewnianych boczków. Również klawiatura. Jest świetna, ale są klawisze które chodzą ciężej w danej oktawie. Na klawiaturze też widać w niektórych miejscach lekkie przebarwienia na plastiku.
Podsumowując
Numa to dobry instrument. Dobry dla początkujących osób które zaczynają grać na scenie, ale brakuje jej pare rzeczy by była idealna.
Instrument posiadam 7 miesiecy. Ogółem jestem z niego zadowolony. Obsługa jest intuicyjna, na dźwięk nie ma co narzekać, a wykończenie jest świetne. oceniam jednak go na cztery gwiazdki, a dlaczego opisze poniżej.
Obsługa instrumentu jest naprawdę świetna. Cztery strefy i bezposredni dostęp do niej do pare kliknięć i widzimy i edytujemy wszystko co chcemy. Instrument ma jednak drobne niedoskonałości z tym z zwiazane. Ma błędy w oprogramowaniu i podczas obsługi zdażają się problemy z wyświetlaną treścią. I mimo naprawde intuicyjnej obsługi, są rzeczy które oczywisto mogły by działać inaczej, ale twórcy tego nie zmieniają w aktualizacji i nie przewidzieli tego wcześniej.
Dźwięk jest dobry, ale żeby on faktycznie brzmiał świetnie trzeba sporo grzebać w ustawieniach strefy i dźwięku. Nawet gotowe presety nie koniecznie dobrze brzmią. Ale naprawdę jak już zrobisz swoje gotowe presety i wszystko ustawisz, to jest naprawde świetnie. Odnośnie dźwięku to czasem zdarzają sie jakies „przesterowane” próbki. I nie, to nie kwestia zmniejszenia wartości volume na instrumencie czy mikserze, tylko poprostu niektóre próbki mają lekki przester nawet przy lekkim uderzeniu w klawisz. Dalej idąc, mamy tu funkcje miksera, ktora jest naprawde świetna. Numa to nie instrument z najwyzszej półki i do takiej gry jest przystosowany, choć i na większej scenie nie zawiedzie. Chcesz hammonda, syntyzator nad twój klawisz? Grasz na gitarze? Wszystko może iść dwoma kablami stereo z numy do głównego miksera. Wiadomo, przy profesjonalnych występach dźwiękowiec ma na to wejścia i sam zmiksuje ci inne instrumenty tak żeby brzmiało to dobrze. Numa ma też funkcję interface, więc i loopy możemy wysłać przez nume. To naprawde swietne rozwiązanie. Masz od tego osobny enkoder którym kontrolujesz komputer. Jego głośność i to czy ma być włączony czy nie.
Wykończenie, no właśnie…
Niby świetne: chropowata metalowa obudowa-świetna w utrzymaniu, drewniane boczki w wersji GT, klawiatura która daje takie odczucia z gry, lepsze niż nie raz daje pianino akustyczne. Na tym kończy się świetne wykonanie. Nie ma co chcieć, ale patrząc na wideo czy zdjęcia wygląda bardziej solidnie.
Dalej idąc odnośnie jakości, no to właśnie w tym momencie moja numa jest w serwisie thomann. Na wyświetlaczu zaczęły pojawiać się paski. To nie powinno nastąpić. Kolejna rzecz do pierdoły takie jak: pękniete plastiki od diód led, słabo świecące podświetlenie na niektórych przyciskach, lichej jakości patyczki modulatorów, czy drobne utlenienia na lakierze drewnianych boczków. Również klawiatura. Jest świetna, ale są klawisze które chodzą ciężej w danej oktawie. Na klawiaturze też widać w niektórych miejscach lekkie przebarwienia na plastiku.
Podsumowując
Numa to dobry instrument. Dobry dla początkujących osób które zaczynają grać na scenie, ale brakuje jej pare rzeczy by była idealna.
0
0
Zgłoś nadużycie
